piątek, 19 lutego 2016

Rzeszowska Smart Woman

Rzeszowska Smart Woman
Wczoraj uczestniczyłam w II spotkaniu zorganizowanym przez Rzeszowską Smart Woman. Odbyło się ono w restauracji "Grzesznicy". Prelegentem spotkania był stylista, wizażysta, makijażysta (tak! mężczyzna) Sebastian Pawłowski. Spotkanie podzielone było na trzy części. 

I- zawód damski czy męski
II-upiększanie
III- mój makijaż



I. Podczas tej części wywiązała się dyskusja dotycząca płci w zawodach. Jak wiecie z poprzedniego postu -> Ona i piłka nożna, nie zajmuję się typowo damskim zawodem. Jestem sędzią piłki nożnej. Spotkanie prowadził makijażysta- mężczyzna. Ogólnym podsumowaniem tej dyskusji, może być stwierdzenie, że granice damsko-męskie w zawodach się rozmazały. 

II. Kobiecie zadbanej jest łatwiej w pracy. Taka kobieta jest lepiej odbierana przez innych. To wydaje się oczywiste, że wolimy pójść do zadbanej osoby. W tym temacie nie ma co dodawać. (prawda?)

III. Na tę część liczyłam. Mianowicie na to, że to na mnie będzie pokazany makijaż. Uwielbiam jak ktoś mnie maluje. Ale niestety nie zostałam wylosowana. Trudno będzie jeszcze okazja. W tej części dwie Panie zostały pomalowane przez Sebastiana Pawłowskiego. Pokazane zostały dwa makijaże: codzienny i biznesowy. 

Kilka moich zdjęć: 







Więcej zdjęć na: http://rsc-blog.pl/informacje,rzeszow-smart-woman,-407.html

poniedziałek, 8 lutego 2016

Ona i piłka nożna

Ona i piłka nożna
Tematyka postu nasuwa się sama. Od lat jestem z tym sportem związana. Ale... Od początku. :)


Sport od zawsze uwielbiałam. Koszykówka, siatkówka, piłka nożna, uni-hokej - angażowałam się we wszystko. Szło mi raz lepiej, raz gorzej, ale ciągle sport był. Piłka nożna również. Turnieje szkolne i dalsze wyjazdy na mecze. To wszystko ze szkolnym nauczycielem wychowania fizycznego.  Spróbowałam sił w drużynie piłkarskiej (damskiej), takiej z trenerem. I jak to bywa jak się ma naście lat- obraziłam się na niego (!). I tak już w liceum nie grałam. Za to pokochałam koszykówkę. Futbol nadal, gdzieś tam w tle był, bo tato był sędzią piłki.I to on powiedział mi, że jest kurs, żebym się zapisała. Tak zrobiłam i jestem tutaj do tej pory.

Sędzią jestem już 7 lat (z czego ostatnie półtora roku na zwolnieniu macierzyńskim). Nie było łatwo i nadal nie jest. Piłka nożna to sport przede wszystkim męski. Również wśród sędziów, przewaga to mężczyźni. Ale na szczęście coraz częściej widzę damskie drużyny piłkarskie, coraz więcej kobiet jest zainteresowanych kursem sędziowskim.

Bycie kobietą wśród tylu mężczyzn wymaga siły i odwagi. Nie możesz pokazać, że jesteś słabsza. Wydaje mi się, że sędziując (szczególnie na środku) mecze męskie, kobieta musi być bardziej pewna siebie niż mężczyzna. Bo jak to kobieta będzie mi mówić co to jest faul czy spalony?! Co Ty kobieto o tym wiesz?! Wracaj do domu, do garów i dzieci, a nie mi tu ...!
To podejście również się zmienia. Powoli, ale się zmienia.

Teraz, po przerwie, wracam do tego mojego hobby. I wiem, że jest to wyzwanie, które chcę podjąć i któremu podołam. Bo jak nie ja to kto?!

P.S. Czy są tu kobiety w męskich zawodach, bądź nietypowymi pasjami? Napiszcie do mnie :)


Copyright © 2014 Magda Klika , Blogger