
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Od kiedy wróciłam do pracy, a Kuba poszedł do żłobka brakuje mi czasu. Na wszystko.
Pierwsze dwa tygodnie układały się niemal idealnie. Ale Kuba się rozchorował. I nagle szukanie kogoś, kto z nim zostanie. I plan dnia się rozsypał. Nie przespane i nie dospane noce dały się we znaki i nie myślałam o ćwiczeniach.
Powoli, dzień po dniu, staram się jakoś ogarnąć i...